Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Maciej Skorża i Michał Kocięba na konferencji po meczu z Sevillą - fot. Woytek / Legionisci.com
Maciej Skorża i Michał Kocięba na konferencji po meczu z Sevillą - fot. Woytek / Legionisci.com
Wtorek, 17 kwietnia 2012 r. godz. 20:15

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Skorża: Cieszą młodzi - martwi Blanco

Tomek Janus

Maciej Skorża (trener Legii): Mecz w pierwszej połowie był dobry w naszym wykonaniu. Wiele ciekawych i składnych akcji. Prowadziliśmy grę i dominowaliśmy. Z dobrej strony pokazali się młodzi gracze, którzy wiele zyskali w moich oczach. Po przerwie młodzież Sevilli była dla nas za szybka. Nie zawsze dawaliśmy radę nadążyć za nimi. Mieli przez to dużo akcji. Szkoda, że Ismael Blanco nie strzelił rzutu karnego, bo byłaby szansa na honorowy wynik.

Pozytywem jest gra młodych graczy i to najbardziej cieszy mnie po meczu. Martwi mnie postawa Blanco. Jest koniec sezonu i forma powinna zwyżkować. Gdyby strzelił gola, na pewno by mu to pomogło. Dodatkowo Ismael nabawił się dziś kontuzji i nie wiem czy będę mógł z niego skorzystać w kolejnym meczu. Nie zmienia to jednak faktu, że Blanco powinien grać lepiej.

Zagraliśmy dziś tak dobrze, na ile nas było stać. Choć graliśmy z rezerwami Sevilli, to nie jest to drużyna słaba. Widać to było na boisku. Szczególnie po przerwie, gdy na murawie pojawiła się młodzież. Grali bardzo szybko i chcieli się pokazać trenerowi. Widać było, że ci gracze to bardzo ciekawy materiał piłkarski. Ale i nasi młodzi gracze zagrali dobrze. Mimo to widać większą dojrzałość piłkarską młodych Hiszpanów. Mieli duży spokój w operowaniu piłką. My zaś graliśmy też w eksperymentalnym ustawieniu i zestawieniu. Pewnie już nigdy w takim składzie nie zagramy. Podejrzewam zaś, że w drugiej połowie Hiszpanie postawili na zawodników, którzy grali ze sobą nie pierwszy raz.

Mecz z Sevillą był okazją do sprawdzenia dla młodych graczy. Cieszę się, że poza Ismaelem Blanco nikt nie odniósł urazu. W sobotę w meczu z Lechem będę mógł więc skorzystać ze wszystkich zdrowych graczy.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!