Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Wtorek, 17 kwietnia 2012 r. godz. 21:35

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Powiedzieli po meczu

Fumen

Jakub Szumski: Na pewno świetnie się złożyło, że mogliśmy ten mecz rozegrać na stadionie Narodowym, bo zarówno z zewnątrz, jak i od środka robi ogromne wrażenie. Natomiast Sevilla to uznana marka, nawet jeśli nie przyjechała do Warszawy w najsilniejszym składzie. I choć my również byliśmy dalecy od optymalnego zestawienia, to było dość ciekawe widowisko. Szkoda, że przegraliśmy 0-2, bo rezultat mógł być lepszy. Szczególnie, że mieliśmy rzut karny i remis był wtedy na wyciągnięcie ręki.

Wiadomo, że niewykorzystane okazje lubią się mścić i goście podwyższyli. Później zabrakło nam argumentów. Nie można mówić, że zaliczyłem dobry występ, skoro nie zachowałem czystego konta i ulegliśmy. Choć kilka akcji też udało się wybronić, co na swój sposób też cieszy, bo to dodaje pewności siebie.
Wiem, że nie brakowało głosów, że nie było sensu rozgrywać tego spotkania, ale dla mnie ten mecz miał ogromne znaczenie. Zresztą podobnie jak dla reszty chłopaków z zespołu. Tym bardziej, że nie graliśmy z zespołem z III ligi, tylko na tle klasowego rywala z zagranicy.

Miroslav Radović: Jeżeli chodzi o sam stadion, to bez wątpienia robi wrażenie i przyjemnie było tu zagrać. Wydaje mi się, że jest to zdecydowanie najlepszy tego typu obiekt w Polsce. Odnośnie naszej gry... Większość zawodników, którzy rzadziej grają na co dzień dostali dzisiaj szansę od trenera. Dzięki temu miał okazję zobaczyć jak prezentują się zmiennicy oraz utalentowana młodzież.

Tomasz Kiełbowicz: Oczywiście, że fajnie było zagrać z Sevillą. Świetny przeciwnik i super stadion! Należy się cieszyć, że mieliśmy możliwość spotkania się w takich okolicznościach. Szczególnie dla zawodników, którzy w ostatnim czasie grają mniej, a ja do takich należę, co nie zmienia faktu, że chętniej chciałbym występować w ekstraklasie. Niemniej jednak cieszę się z tego sparingu, bo jest to spore wyzwanie także dla młodych chłopaków, którzy są na zapleczu pierwszej Legii.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!