fot. Woytek / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Z Wysp bez punktów
Wiśnia, źródło: Legionisci.com
Niestety, porażką zakończył się ostatni wyjazdowym mecz Legii w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy. Na stadionie w Birmingham Legia uległa Aston Villi 1-2. Jedynego gola dla "Wojskowych" strzelił Ernest Muci, który dał się we znaki Anglikom również podczas pierwszego starcia obydwu drużyn. Tym samym nadzieje o awansie z grupy trzeba odłożyć na później. Miejmy nadzieję, że tylko na za dwa tygodnie.
{VIDEOAD}
Mecz znakomicie rozpoczął się dla Aston Villi. Już w 6. minucie gry gospodarze wyszli na prowadzenie za sprawą Moussy Diaby'ego. Pomocnik dostał podanie od jednego z partnerów, będąc na skraju szesnastki zbiegł z piłką ku środka boiska, skąd ładnym strzałem pokonał Kacpra Tobiasza. Rozpędzeni gospodarze chwilę potem mieli kolejną dobrą okazję, ale John McGinn niecelnie uderzył z dystansu. Wkrótce obudzili się legioniści, jednak pierwsza próba Pawła Wszołka była niecelna. Pierwszy kwadrans upłynął pod znakiem walki. Żadna z drużyn nie potrafiła zaakcentować swojej przewagi, chociaż to gospodarze prowadzili przecież 1-0. W 20. minucie pierwsza bardzo groźna sytuacja w polu karnym Aston Villi. Po wrzutce Josue futbolówkę musnął tylko Matty Cash, jednak nikt nie zdołał zamknąć tej akcji.
Upór legionistów dał jednak skutek chwilę potem! Ernest Muci doprowadził do wyrównania po fantastycznym strzale w górny róg bramki! Albańczyk przytomnie wykorzystał błąd w rozegraniu Anglików, którzy zdawali się podawać piłkę na własnej połowie zbyt lekkomyślnie. Od tego momentu piłkarzom Legii mogło grać się znacznie łatwiej, gdyż był to wynik, który ich satysfakcjonował. W 26. minucie ponownie zaatakowali "The Villans", jednak na wysokości zadania stanął Tobiasz, który zatrzymał szarżującego Jhona Durana. W samej końcówce jeszcze jedną akcję stworzyli sobie legioniści. Po szybkiej kontrze Josue źle podał jednak do Juergena Elitima. Pomocnik był nieco spóźniony, przez co nie zdołał oddać choćby celnego strzału.
fot. Woytek / Legionisci.com
Zaraz po zmianie stron świetna szansa dla Legii. Gil Dias doszedł do dobrej sytuacji, jednak jego główka trafiła tylko w poprzeczkę. Za moment odpowiedzieli już Anglicy. Cash świetnie przedarł się w pole karne, lecz pojedynek z nim wygrał Tobiasz! Mocne otwarcie drugich 45 minut pokazywało, że tego dnia obydwie ekipy będą zdecydowanie walczyły o pełną pulę. Po godzinie gry niestety spełniły się najgorsze przypuszczenia, bo to Aston Villa objęła prowadzenie.
Niestety, tym razem to obrona Legii dosyć mocno zaspała i dała się zaskoczyć. Dośrodkowanie jednego z gospodarzy minęło całą linię obrony i finalnie trafiło do Alexa Moreno, który wpakował piłkę do siatki. Od tego momentu legioniści musieli mocno się przeorganizować i skupić przede wszystkim na ofensywie, nie zapominając jednak o defensywie, gdyż gospodarze tylko czekali na przeprowadzenie kolejnej kontry.
Niestety, z biegiem czasu obraz gry nie zmieniał się. To Anglicy nadal byli stroną przeważającą, nie dającą legionistom zbyt wielkiego pola do popisu. Wkrótce trener Kosta Runjaić zdecydował się na kilka roszad w składzie. Na boisku pojawili się m.in. Jurgen Celhaka i Bartosz Kapustka. Do końcowego gwizdka arbitra, pomimo usilnych ataków Legii, obraz gry nie zmienił się. Pomimo sporych wysiłków, legionistom nie udawało się doprowadzić do upragnionego remisu.
Druga połowa pokazała już różnicę klas, dzielącą obydwa zespoły. Gospodarze, gdyby byli bardziej skuteczni, mogliby wygrać nawet większą różnicą bramek. Finalnie więc to Aston Villa zajęła pierwsze miejsce w grupie, a Legii nie pozostało nic innego niż walka o awans za dwa tygodnie na własnym stadionie. Wówczas rywalem będzie holenderskie AZ Alkmaar.
Komentarze: (68)
2 bramka dla Aston padła po głupim wybiciu naszego gwiazdora....
Niestety dobre 45 minut to za mało. W drugiej połowie byliśmy o klasę słabsi
Druga bramka na konto Tobiasza wyszedl do pilki po czym sie cofnąl ... Wystarczylo wypiastkowac pilke i nie bylo by problemu . Co do pierwszej bramki uwazam ze tez mogl lepiej sie zachować.
Z początku myślałem, że będzie to kolejny na konto Kacperka, który zawalił pierwszego gola, ale ostatecznie nawet z prawdziwym bramkarzem między słupkami byśmy to przegrali, bo Legia spuchła w przerwie i potem nie grała już dobrze. Ostatecznie ogórkiem meczu zostaje Pankow, który popełnił killa piłkarskich kryminałów na poziomie podwórkowym... Znowu!
Wystarczyło zremisować a nawet mogli wygrać. Ale zawsze brakuje tego czegoś.
Tobiasz, znowu Tobiasz. Widząc go w wyjściowej 11 wiedziałem, że wynik będzie w plecy. Dwie bramki jego wina. Tam gdzie nie powinien wychodzi a tam gdzie powinien wyjść stoi przyspawany. Dopóki on będzie grał dobrze nie będzie. Popatrzcie na bramkarza Rakowa. Tam gość pomaga drużynie. Tobiasz raz pomógł w meczu a dwa razy zepsuł. Hładun na bramke bo z Almkar może być strasznie
Dno. Obrona jak tyczki. W ataku Super bramka po błędzie rywali. Trzeba zmienić filozofię pozyskiwania zawodników I pomysł na grę i drużynę. Nie wiem co oni ćwiczą na treningach ?
Szkoda mi szczególnie akcji, w której Muci mógł wypuścić Kramera na wolne pole na sam na sam z bramkarzem i tego nie zrobił tylko po chwili zagrał praktycznie do tyłu. No ja pie..ole!
Szkoda, naprawdę szkoda.....
Ale to i tak cud, że grając z bramkarzem który nie pomaga i takimi sobie obrońcami ciagle mamy realne szanse na wyjscie z grupy.
Niemniej wku...ia mnie fakt, że tyle głupich bramek natracilismy tej jesieni że głowa mała...
@Mądrala 0,7: Obie bramki wina Tobiasza. Tobiasz to 0 a może i mniej niż 0. ooo....
W sumie porażka wkalkulowana. Jak na grę beż bramkarza to nawet spoko. Moim zdaniem Kosta powinien dostać ultimatum.. Komplet w lidze do końca roku albo out.
Nadzieja umiera ostatnia i teraz czekamy na 14.12!!! Ale zastanawia człowieka po co w LEGII grają takie tuzy jak Rosołek Elitim Pankow który tylko wybija piłki na aut Kramer drewno Dias który w VfB nie znaczył nic bo kibicuję VfB od 30 lat i jeszcze Gual pomyłka nad pomyłki i jeszcze takie Charatiny i Celhaki i jeszcze Sokołowski i jeszcze kilku innych osób. A zapomniałem o Kacperku. Mioduski masz Ty człowieku o czym myśleć. Jak przegramy z Alkmar...oby nie to będziemy znowu w czarnej d. Do 14.12
@Ryj:
No już to widzę, jak Kramer prawidłowo przyjmuje piłkę, następnie dobrze ją prowadzi w pełnym biegu i ostatecznie oddaje skuteczny strzał. Skończyłoby się tak samo.
Kacperek w wywiadzie uśmiechnięty przed kamerą i swoich błędów nie widzi. Dramat
Na bramceMariijan Antolović v.2.0
Nasza gwiazda bramki kolejny mecz może zapisać do udanych w swoim wykonaniu z pewnością nie będzie mógł sobie nic zarzucić on jest poprostu najlepszy. Prócz talentu w bramce posiada takie umiejętności jak wystawianie języka i robienie głupich min myślę że po tak udanym meczu kolejka chętnych rośnie. Kolejnym niedostrzeganym
diamentem tej drużynie jest Gual wyróżnia się na tle drużyny przede wszystkim tym że ma, spodenki w rozmiarze dziecięcym wygląda jakby po boisku biegał w majtkach i coraz, więcej zaczyna machać łapami tak jak w dzisiejszym meczu. Coz trener obiecał nam w nadchodzących tygodnia emocje i z danego słowa się wywiązuje. Myślę że jeszcze wiele emocji przed nami.
Dobry mecz. Wynik przyzwoity. Jeśli ktoś jest zawiedziony, to nie wiem czego się spodziewał.
Mam nadzieję że odpadniemy z tego pucharu biedronki jak najszybciej. Trzeba się skupić na lidze. Strata do Lecha i Rakowa jest jeszcze do odrobienia. Śląsk uciekł ale znając życie zimą zostanie osłabiony i na wiosnę będzie mało groźny. Gorzej z Jagiellonią - ale może też się oslabią
@Roma: Remisu urwa sie spodziewaliśmy. No ale mamy Kacperka więc.....
@KIBIC: Potwierdzam ale nie chcialem juz go tak cisnac ale masz racje zasługuje na to
Po pierwszym meczu pisalem, ze nawet pomimo porazki jestem pewny wygrania tej grupy i wszystko na to wskazuje, ze tak sie wlasnie stanie. Straty punktow z Zrinjskim nawet nie biore pod uwage. Pozytywnie zaskoczyla mnie wasza druzyna. Mowiac szczerze liczylem, ze wygramy to wyzej. Porazka roznica jednej bramki, w starciu polskiej druzyny z aktualnie czwarta sila Premier League, takze wstydu nie ma Mozecie byc dumni ze swojej druzyny.
Byloby fajnie jeszcze raz spotkac sie, ale tym razem w dalszym etapie fazy pucharowej. :)
Ten Kovacevic bramkarz Rakowa kozak....u nas bramkarz w czarnej d.... Panie Dowchań i Malarz. A Pani Malarz potrafi przeprowadzić wywiad w meczu przeciwko LEGII WARSZAWA naszej ukochanej LEGII WARSZAWA. Pozdrawiam wszystkich Legionistów i Legionistki... prawdziwych
Teraz tylko w piz.... czkę z Holendrami i możemy sobie kolejny sezon zapisac po stronie sukcesów. I modlic się o zdobycie Pucharu polski , albo cudem zajęcie 3-4 miejsca. Z Legii niestety tylko nazwa została i Kibice.. I ten Tobiasz przy każdym dośrodkowaniu cofający się do bramki i bojący się wyjść - wszystko co w bramkę to w sieci. Jedyny piłkarz Legii z ambicja techniką i potencjałem to Muci ale tylko do zimy niestety , potem otwiera się okno i go pożegnamy. Transfery do Klubu super Zieliński sam szrot. Trener odstawia ten sam cyrk co w Szczecinie, rotacje, zmiany, kolesiostwo z piłkarzami w Legii potrzeby jest trener zamordysta, jakim był Cerczesow, skończyło by sie spacerowanie bpo noisku, albo braki kondycyjne, jak w dziś w II połowie. Legie może uratować tylko Papszun!!!
@Wolfik:
Czego Ci szkoda? Mam nadzieję, że podobnie jak mi nie wpuszczonych kibiców Legii na mecz.
A mając na myśli aspekty sportowe to kiepścizny z Wartą, Puszczą, Stalą itp wyczyny w Polsce na rzecz polatania ponad stan w Europie.
Pozdrowienia Wariaciku.
Nie żartujcie ze liczyliście na jakiekolwiek punkty w tym meczu .Nie wszyscy ale macie poczucie humoru naprawdę :)
@Mateusz z Gór: Tego nie wiesz, jest napastnikiem i mógłby to wykorzystać. Natomiast Muci, boiskowo patrząc, podjął złą decyzję.
Jak strzelili szybko na 1-0 to myślałem... O niestety nasi będą teraz spanikowani, ale o dziwo dzięki lekceważącej grze AV bo w defensywie odprawiali maniane myśląc że już mają wygrany mecz, o dziwo po ich błędzie i golu Muciego (trzy gole z Aston Villą ma !)
dostaliśmy powera i odwagi, mogliśmy spokojnie strzelić jeszcze jedną bramkę, w drugiej połowie już było widać przewage AV chyba jakiś byłby uwagi Emerego aby mocno przycisnęli. U nas zszedł Josue i skończyły się zaskakujące podania, a zaczęliśmy grać schematycznie, Kramer ma jednak problemy z celnością... AV kilka zmian i cisnęli ostro, też mieli szansę z tą poprzeczką, dość szczęśliwie piłka nie przekroczyła lini. Oni dość ryzykownie grali z tyłu z bramkarzem ale tak teraz wygląda piłka, bramkarz już jest pierwszym rozgrywającym. Tobiasz dziś jednak na +, dwa razy uratował nas. Jędza widać jednak doświadczenie, grał już mecze z Realami, Ajaxami i innymi ekipami z topu..
Widać że nasi na puchary to inna ekipa nisz nasi w ekstraklasie. Mecz zły nie był ale też na + nie można zapisać meczu z porażką, AZ wygrało, i nadal jak nas pokonają to awansują. Może być różnie to się okaże 14 grudnia.Oby nasi czołowi nie złapali do tego czasu kontuzji. L
To pokazuje że my co do kondycji to jesteśmy lipni... tamci biegają jak perszingi bo w końcu l angielska... dlatego proponuję wszystkie sparingi grać z drużynami angielskimi, to może się wyrobimy. Ave
Pomimo porażki ja dzisiaj widziałem Legię która zagrała dobry mecz. Starali się w miarę walczyli na tyle ile mogli. Wiadomo było widać różnicę jaka dzieli oba zespoły. Jak byśmy mieli jeszcze ze trzech takich piłkarzy jak Muci to nawet mogli byśmy wygrać. Oby teraz w lidze pokazali taki charakter jak dziś.
grając tobiaszem w bramce było pewne ze co aston trafi w bramkę to ten to puści, i tak było przy 1 golu. 2 godziny prędzej grał raków, gdzie to właśnie bramkarz utrzymał ich przy życiu popisując sie 3 wspaniałymi paradami, z tego 1 to jak powiedział komentator, nazwiska nie pamiętam nie była to setka tylko była to szansa 150 % procentowa. gramy jak i w lidze tak i w pucharach z nadętym pajacem w bramce. Tyle Tylko LEGIA.
Mecz pokazał gdzie jesteśmy w Europie i jak nas tam traktują...
Na boisku baty a na trybunach pustki...
Nawet piłkarze nie staneli na wysokości zadania...
Nasz klub upada na samo dno.
Panie trenerze, w bramce proponuję powiesić ręcznik. Tobiasz jest najsłabszym bramkarzem Legii od kiedy pamiętam. No może jeszcze Antolović był równie słaby, chociaż pewności nie mam.
Dziwna taktyka na mecz , skoro Remis jest bardzo korzystny dla obu drużyn. Kosta przeliczył siły na zamiary .Szkoda że tak grają i tracą kolejna kasę na wyjście z grupy
Panie trenerze, w bramce proponuję powiesić ręcznik. Tobiasz jest najsłabszym bramkarzem Legii od kiedy pamiętam. No może jeszcze Antolović był równie słaby, chociaż pewności nie mam.
Jak ktoś by miał ochotę.Mam do odstąpienia dwa bilety na sektor VIP na dzisiejszy mecz kosza Legia- GTK Gliwice jak ktoś zainteresowany to piszcie na maila konto82j@wp.pl
Coś mi się wydaje że po publikacjach oświadczeń na temat bezpieczeństwa i innych bzdur przez Anglików oczywiście jak to podkreślają w porozumieniu z UEFA szybko zapadną decyzję o karach dla Legii oczywiście bo nikt inny nie jest winny tylko MY!!!!!!! A CI W UEFA TYLKO NA TO CZEKALI ŻEBY NAS ZA COŚ UKARAĆ!!!!
a ja tylko przypomne ze Pawel Wszolek wg trenera Czeslawa Michniewicza byl za slaby na Legie i zostal sprzedany.
Niestety przy tym kudłatym komediancie Legia cofa się w rozwoju. Światełka w tunelu nie widać.
@murGraba: Nawet piłkarze? Ahahahaha co??? Oni z Wartą przy pełbym, fetującym stadionie nie byli w stanie. Wczoraj kilku zagrało solidnie (bo przecież okienko się zbliża) ale to wielki sukces tej drużyny, że przegrała ,,tylko'' jedną bramką. A o kibicach się nie wypowiadam, bo mnie tam nie było. Tak czy siak yebać anglię i skorumpowaną łefę.
Jak na naszą obecną formę i klase rywala nie był to zły mecz można było pokusić się o ten remis. Szkoda że się nie udało
To co wkurza to to w jaki sposób straciliśmy pierwszą bramkę bo to jest dramat taktyczny !
Tobiasz żle się ustawia i boi się grać na przedpolu. Dobry bramkarz (nawet nie bardzo dobry) nie dopuściłby do straty obu goli. Dias gra, jakby się dopiero uczył: zamiast strzelić z woleja, próbował główki na wysokości kolan. Pańków - gdyby nie padł gol, to byłby karny za skoczenie na plecy. Z tych "graczy" drużyny nie ulepisz.
Szkoda, bo mecz mi sie podobał (szczególnie pierwsza połowa). Wygląda na to, że jak się chce, to można grać z najlepszymi. Wynik pierwszego meczu nie był przypadkowy. Natomiast jeśli mogę sobie pozwolić na komentarz, to już nie raz pisałem, że szczególną uwagę skupiam na Tobiaszu. Daleki jestem od ,,grillowania" chłopaka, ale według mnie to najmniej pewny bramkarz od lat. Czasem mam wrażenie, że broni wyłącznie to, co się od niego przypadkowo odbije. Pewnie, że można napisać ,,jak jestem taki hop, to sam stań w bramce" ale nie o to chodzi. Obserwuję innych bramkarzy , widać w nich próbę przewidywania, wyskoków do piłki przy rożnych itd. Kacper stoi - patrzy gdzie poleci piłka a na reakcje bywa zapóźno.
Inną kwestią jest skandal z naszymi kibicami. W tej materii oczekiwałbym na stanowcze decyzje, bo tak być nie może, że się z ludźmi wali w ch.
@Urs72 : Kosta przeliczył? Dopóki dopóty na bramce będzie ręcznik to niczego nie zdziałamy. Tobiasz jest przyspawany do 3 metra i koniec. Nie wychodzi do żadnej górnej piłki. Przy drugiej bramce zamiast wyjść do dośrodkowania to zajmował się McGinnem który stał sobie na 5metrowym spalonym. Prawdopodobnie tylko po to żeby odwrócić uwagę bramkarza a nasz as złapał się na to jak dziecko. Brak jakiejkolwiek koncentracji czy chociażby zwykłego myślenia na boisku. Ten chłopak to dramat i trzeba to wreszcie powiedzieć otwarcie.
@Dedi: Jędrzejczyk nie grał z żadnym Realem. Ze Sportingiem i Borussią też nie. Eksperci...
@napisales to co jest prawda mam takie samo zdanie co ty znam kacpra jeszcze z meczy z kosa konstancin Mechanik:
Legia mogła sie podobać tylko w pierwszej połowie oczywiście poza Tobiaszem bo znowu zawalił bramkę w drugiej połowie niestety była duża różnica umiejętności między Legią a Anglikami , Anglicy pokazali jak są świetnie przygotowani motorycznie do sezonu nasi piłkarze w drugiej polowie oddychali rękawami in tam liga jest zdecydowanie trudniejsza niż u nas tylko że u nas piłkarze to lenie którym nie chce sę grać i trenować
No popatrz wszyscy winni tylko nie kibole Legii i potem przez takich zamykają stadion I normalny kibic nie może iść na mecz.
Podsumowując - Zawiedli piłkarze , nie zawiedli kibice !
Jeteśmy zawsze tam , gdzie nasza Legia gra !
@Mieciu: Na razie to raczej zaczyna wyglądać tak, że za wszystko i wszędzie winna jest Legia.
Tak szybciutko się nami w każdej sprawie zajmują ?
Szkoda, że w sprawie tego, jak nas potraktowano w Alkmaar tak szybko nie działają.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!