|
Warszawa - Piątek, 9 listopada 2007, godz. 20:00 Ekstraklasa - 14. kolejka |
|
Legia Warszawa
|
0 (0) |
|
Jagiellonia Białystok
| 0 (0) |
Sędzia: Robert Małek Widzów: 7000 Pełen raport |
|
Legioniści zagrali w tej rundzie sparing z Jagiellonią. Wynik 2-2 - fot. Piotr Galas |
Z beniaminkiem
14 lat temu piłkarze Legii zmierzyli się po raz ostatni w lidze z drużyną Jagiellonii Białystok. W sumie takich pojedynków było tylko 8 (plus 3 w Pucharze Polski). Co ciekawe, legioniści nie wygrali dotychczas w Białymstoku ani razu, ale co ważniejsze, rozstrzygnęli na swoją korzyść wszystkie 4 mecze rozegrane w Warszawie. Pomimo długiej nieobecności Jagiellonii w lidze, legioniści mieli okazję zmierzyć się z tym rywalem. Dwa mecze Pucharu Polski rozegrane zostały w kwietniu 2004 r. (jeden zakończył się remisem 0-0, a drugi wygraną Legii 2-0, przy czym rezultat ten zweryfikowano później jako walkower na niekorzyść białostocczan). Ponadto drużyny spotkały się ze sobą w meczu towarzyskim we wrześniu br. Spotkanie zakończyło się remisem 2-2.
Po awansie do ekstraklasy Jagiellonii wiedzie się całkiem dobrze. Podopieczni Artura Płatka zajmują obecnie ósme miejsce w tabeli z dorobkiem 18 punktów. Trzeba jednak przyznać, że "Jaga" wygrywała dotychczas głównie z zespołami z niższej półki. Wyjątkiem może być spotkanie z Lechem Poznań, w którym to białostocczanie niespodziewanie i w dramatycznych okolicznościach pokonali 4-2 dobrze dysponowanego rywala.
W składzie naszego najbliższego przeciwnika zabraknie na pewno Jacka Markiewicza, który musi pauzować za czwartą żółtą kartkę oraz Vuka Sotirovicia, który narzeka na kontuzję. Obydwaj są podstawowymi zawodnikami w drużynie Artura Płatka i ich nieobecność jest niewątpliwie osłabieniem zespołu. Szczególnie bolesna może być absencja Serba, bowiem aktualnie jest on najlepszym strzelcem Jagiellonii. Ponadto Dariusz Jarecki ma zbity mięsień, a Jacek Banaszyński jest przeziębiony, ale ich powinniśmy zobaczyć na boisku.
Legioniści po słabszym okresie odnieśli w minioną niedzielę wreszcie zwycięstwo 2-0 nad Ruchem Chorzów. Jeśli dodatkowo odbudują się psychicznie, nie powinni mieć większych problemów z pokonaniem Jagiellonii. Przeciwko Ruchowi nie wystąpił Inaki Astiz, ale on powrócił już do składu na najbliższy mecz. "Do stolicy jedziemy powalczyć i mam nadzieję, że warszawska publiczność zobaczy przynajmniej tak emocjonujący pojedynek, jak ten z Lechem białostocka" - mówi szkoleniowiec Jagiellonii.
1200 biletów zamówili na piątkowe spotkanie kibice z Białegostoku. Wejściówki rozchodzą się w szybkim tempie i wszystko wskazuje na to, że spora grupa fanów "Jagi" zasiądzie na stadionie Wojska Polskiego.
Początek meczu o godz. 20:00. Bezpośrednia transmisja w Canal+. My zapraszamy na tekstową relację na żywo na Legia.TV oraz na wap.legialive.pl