| |||||||||||||
Wizyta po latach
W piątkowy wieczór Legia Warszawa podejmie na własnym stadionie Wisłę Płock. Ostatnio forma "Wojskowych" stale idzie w górę i z meczu na mecz prezentują się coraz lepiej. Zupełnym przeciwieństwem jest zespół tegorocznego beniaminka ekstraklasy, który ostatni raz wygrał w lidze 17 września. Warto dodać, że Wisła nie grała na Łazienkowskiej w ekstraklasie od dziesięciu lat.
Jeszcze nie tak dawno świętowaliśmy bardzo dobry występ mistrzów Polski przeciwko Śląskowi Wrocław, a teraz już czeka nas kolejne spotkanie z udziałem podopiecznych Jacka Magiery. W niedzielę Legia nie dała wrocławianom najmniejszych szans na odniesienie korzystnego rezultatu. Nie minęło dziesięć minut, a goście prowadzili już 3-0, czym praktycznie zapewnili sobie tego wieczoru cenne trzy punkty. Z bardzo dobrej strony po raz kolejny zaprezentował się Aleksandar Prijović, który dwukrotnie pokonał bramkarza Śląska. Najpierw napastnik wykorzystał sytuację sam na sam, a potem celnie główkował po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Ponadto bardzo dobrze zagrali, do czego w sumie nas już przyzwyczaili, Vadis Odjidja-Ofoe oraz Miroslav Radović. To właśnie po akcji tej dwójki Legia wyszła na prowadzenie już kilkadziesiąt sekund po pierwszym gwizdku sędziego. Obecnie trudno jest wyobrazić sobie wyjściową jedenastkę bez któregoś z tych piłkarzy. Trzeba jednak przyznać, że wszyscy zawodnicy zaczęli wreszcie prezentować formę na miarę mistrzów Polski. Dzięki temu legioniści co każdą kolejkę przesuwają się w górę ligowej tabeli. Przed rozpoczęciem 18. ligowej kolejki zajmują czwartą lokatę z 28 punktami na koncie.
W meczu z Wisłą Płock "Rado" nie zagra jednak z powodu nadmiaru żółtych kartek. Ponadto ze Śląskiem czwartym indywidualnym napomnieniem od arbitra w tym sezonie został ukarany Guilherme, przez co również nie wybiegnie w niedzielę na boisko. Cały czas trwa walka o powrót do zdrowia Adama Hlouska oraz Michała Kopczyńskiego. Zdecydowanie poważniej wygląda uraz Czecha, który zmaga się z problemami mięśniowymi. Defensor ostatni raz zagrał przeciwko Jagiellonii Białystok, lecz był to jego jedyny występ w listopadzie.
Ostatnie mecze
2-0 Cracovia Nikolić 43, Radović 90 4-1 Pogoń Siedlce Hamalainen 19, Prijović 46, Lewandowski 50 (s), Langil 91 4-1 Jagiellonia Białystok Guilherme 39, Odjidja-Ofoe 62, Prijović 90, Kucharczyk 90+3 4-8 Borussia Dortmund Prijović 10, 24, Kucharczyk 57, Nikolić 83 4-0 Śląsk Wrocław Radović 1, Goncalves 5 (s), Prijović 7, 44 | 1-2 Górnik Łęczna Kante 88 0-2 Lech Poznań - 0-0 Arka Gdynia - 1-2 Lechia Gdańsk Merebaszwili 28 0-0 Piast Gliwice - |
Wisła Płock w poprzednim sezonie wywalczyła awans do ekstraklasy i początkowo jej zderzenie z nową rzeczywistością nie był aż tak bolesne. Piłkarze tego klubu na inaugurację pokonali Lechię Gdańsk, która obecnie zajmuje miejsce lidera tabeli. Potem jednak było coraz gorzej. Ostatnie wyniki nie mogą napawać optymizmem kibiców z Płocka. Wystarczy powiedzieć, że ostatni raz komplet punktów najbliższy rywal Legii wywalczył w połowie września, kiedy pokonał na własnym stadionie Pogoń Szczecin. Od tamtej pory Wisła tylko remisowała lub przegrywała. Szczególnie zastanawiająca może być wyjątkowo słaba skuteczność w ofensywie beniaminka. W ostatnich ośmiu spotkaniach zdobyli cztery gole, co nijak ma się do ich wyników z początku sezonu, kiedy potrafili w tydzień strzelili pięć bramek w zaledwie dwóch spotkaniach.
30 lipca Legia zmierzyła się z Wisłą w ramach 3. kolejki ekstraklasy. Płocczanie niespodziewanie prowadzili po dziesięciu minutach już 2-0, lecz potem legioniści pokazali charakter i zdołali odwrócić losy spotkania. Na listę strzelców wpisali się: Aleksandar Prijović, Michał Kucharczyk oraz Igor Lewczuk.
Legia Warszawa podejmie Wisłę Płock w piątek o godzinie 20:30. Bezpośrednią transmisję z tego spotkania przeprowadzi stacja Canal+ Sport. Zapraszamy do śledzenia naszej Relacji LIVE! prosto ze stadionu, czytania wszystkich materiałów pomeczowych oraz obejrzenia fotogalerii.
Transmisje TV
02.12, 20:25 Canal+ Sport (HD)
Autor: Wiśnia