Daniel Myśliwiec - fot. Mishka / Legionisci.com
Myśliwiec: To był mecz momentów
Fumen, źródło: Legionisci.com
Daniel Myśliwiec (trener Widzewa): Nie jesteśmy zadowoleni. Chcieliśmy wygrać, nie zrobiliśmy tego. Zrobiliśmy wystarczająco dużo, żeby stworzyć i wykorzystać nasze momenty. Mówię momenty, bo to był mecz momentów.
{VIDEOAD}
Mając tak mało czasu na przygotowanie do tego meczu po pucharowym spotkaniu, chcę pochwalić zawodników za odwagę z piłką. Żałuję, że nie potrafiliśmy wykorzystać naszych akcji w ofensywie. Natomiast w defensywie nie pochodziliśmy wyżej do rywala. Generalnie chcieliśmy zniwelować przewagę Legii na skrzydłach. To klucz. Nie dopuściliśmy do zbyt dużej liczby groźnych dośrodkowań. Generalnie można żałować sposobu i momentu straty bramki. Chcieliśmy wciągnąć Legię do pressingu. Wiemy, że bronią bardzo dobrze. Chcieliśmy zajmować przestrzenie naszymi szóstkami i dziesiątkami. Gdy piłkarz wykonuje jakieś zadanie, to jest ok. Jednak gdy robi to, czując przestrzeń i moment, to nasza gra staje się bardziej płynna. Daję piłkarzom zasady, ale to piłkarze korzystają z tego i cieszą się później z asyst, bramek, zagrań ofensywnych.
Jesteśmy bardzo niezadowoleni, bo robiliśmy wiele, żeby wygrać. Teraz wracamy do siebie, żeby powalczyć o ligowe punkty. Dla mnie ten najbliższy mecz ma ogromną wagę, bo po ostatnich wpadkach chcemy zagrać po swojemu, bez wątpliwości i skutecznie.
Ubolewam, że mieliśmy jeden dzień realnego treningu przed potyczką w Warszawie. Jednak widząc zmęczoną drużynę po pucharowym spotkaniu, widziałem jak każdy zawodnik chciał wycisnąć każdą minutę na maksa. Nie zadziałała żadna czarodziejska różdżka. Przy normalnych, ciężkich treningach, będziemy zbierać efekty.
Komentarze: (4)
To jest w sumie dość niesamowite, że tak słaby Widzew przed tygodniem z Górnikiem i równie słaby w środku tygodnia w PP zagrał dobry mecz w Warszawie. Kto wie, jakby się to potoczyło, gdyby mieli trochę więcej szczęścia (błąd Tobiasza i niecelne pudło do pustej + wolny w słupek) i nie grali dogrywki w tygodniu. W drugiej połowie spuchli i Legia mecz przepchnęła. Trochę zerkałem na te dwa ostatnie spotkania Widzewa i liczyłem, że Legia ich rozjedzie, a tu takie wyrównane widowisko.
@Mateusz z Gór: A co w tym niesamowitego...? Wycisnęli resztki sił, bo to Legia!! Jak zresztą większość (a może nawet i wszystkie) zespołów w lidze.....
@Ju(L)ius: A Ty w ogóle oglądałeś ten mecz? Widzew rozegrał dobre spotkanie dzięki grze taktycznej, a nie motywacji na Legię. Oni za wiele nie biegali, bo nie mieli siły. A mimo to prawie urwali punkt. Pewnie też byś się zdziwił, gdybyś zamiast pisać głupoty oglądał Widzewa w zeszłym tygodniu, w meczach które wspomniałem. Bo ten beznadziejny Widzew z ostatnich dwóch spotkań wyglądał wczoraj na boisku po piłkarsku po prostu bardzo dobrze i w ten sposób przeciwstawił się Legii, a nie jakąś mityczną supermotywacją.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!